ShinyBox - Maj - Let's be a woman

ShinyBox mnie kusił i to bardzo ale zrezygnowałam z subskrypcji. Nie dlatego, że poprzednie pudełko było średnie. Zrezygnowałam bo mam spory zapas kosmetyków i postanowiłam go zredukować. Obiecałam sobie, że jeśli będzie coś co by mnie strasznie kusiło to najwyżej sobie kupię. Ale po prostu muszę zredukować zapasy :) Samo pudełko prezentuje się pięknie.

Grafika z FB - ShinyBox

Czy coś mnie skusiło z obecnego pudełka :)

Oto co kryje w sobie edycja Let's be a woman od ShinyBox :

Rexona - dezodorant w sztyfcie ( znowu Rexona .... ) ( 45 ml ), 

Clarena - Silver Foot Cream - krem do stóp (30 ml ),

Clarena  - Sensual Hand Cream - krem do rąk ( 30 ml ), 

L'occitane - woda toaletowa - wanilia&narcyz (7,5 ml ) ,

Dermedic - Płyn micelarny ( 100 ml ),

Schwarzkopf - maska do włosów Moisture Kick (30 ml )

Krem w saszetce - Egyptian magic 

Dla stałych subskrybentek :  Balmi

Pudełko całkiem fajne, a na pewno lepsze od GlossyBox ( przynajmniej dla mnie ). W sumie tylko jeden produkt pełnowymiarowy ( Rexona ) w wersji nie dla subskrybentek. Nie ma w tym pudełku jednak nic bez czego nie mogłabym żyć :)