Jak na razie użyłam maseczek Ginko, Grape i Acerola.
Maseczka Ginkgo ( Przeciwstarzeniowa moc ekstraktu z miłorzębu japońskiego ) :
- nie podrażnia;
- piękny, delikatny zapach;
- rozjaśniła i wyrównała skórę;
- twarz wygląda na wypoczętą;
Świetna maseczka na pewno do niej wrócę.
Maseczka Grape ( Obudź zmęczoną twarz i dodaj blasku dzięki mocy winogron ) :
- dość mocny zapach winogron ( trochę sztuczny );
- czuć lekkie szczypanie a po zdjęciu twarz jest lekko zaczerwieniona;
- twarz wygląda na wypoczętą;
Maseczka jest dobra.I pewnie do niej także powrócę.
Maseczka Acerola ( Odżyw i zregeneruj swoją zmęczoną twarz z kojąca acerolą ) :
- ładny, delikatny zapach;
- nie podrażnia;
- twarz jest wypoczęta, rozjaśniona;
Maseczka naprawdę świetna. Działa i kupię ją ponownie.
Dziś będę w Hebe więc pewnie dokupię co najmniej dwie maseczki ( których nie zakupiłam wcześniej ) z tej serii.
Ponieważ po użyciu tych trzech mam wrażenia jak najbardziej pozytywne.
Z czystym sumieniem mogę je Wam polecić.
Boli mnie jedynie brak składu przynajmniej na pojedynczych
opakowaniach. Najpewniej jest w opakowaniu zbiorczym. Maseczki można kupić pojedynczo albo
w pudełku jako 7-dniową kurację.
Cieszę się że jesteś zadowolona z maseczek. :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie nimi! Strasznie żałuję, że nie ma u mnie Hebe :(
OdpowiedzUsuńA skąd jesteś ? Ciągle otwierają nowe sklepy. Dziś w Rzeszowie i Dąbrowie Górniczej.
UsuńFajnie,że się sprawdziły.Nie znam tych maseczek
OdpowiedzUsuńOby szybko pojawiły się w moim Hebe
OdpowiedzUsuńRównież miałam okazję je testować i jak najbardziej polecam ! Nie po drodze mi hebe, ale jak tylko tam będę to trzeba będzie dorwać jakąś inną niż winogronową, która skusiła mnie ze względu na możliwość tego zapachu, który uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na www.dellusionn.blogspot.com