niedziela, 29 czerwca 2014

Maseczki Lomi Lomi - Ginkgo, Grape i Acerola

Jak na razie użyłam trzech maseczek od Lomi Lomi ( Producent : AG SKIN LAB ). Bardzo lubię maseczki w formie nasączonych płatków ( sheet mask). Jednak zawsze mam wrażenie, że są odrobinę za małe. Widocznie moja twarz jest większa niż Azjatek i zawsze muszę trochę nadrzeć maskę by było mi wygodniej. Maseczki trzymałam przez 30 minut. Można z nimi chodzić i straszyć domowników, nic się nie zsuwa. W opakowaniu zawsze zostaje dużo esencji. Maseczki są porządnie nasączone.

Jak na razie użyłam maseczek Ginko, Grape i Acerola.




Maseczka Ginkgo ( Przeciwstarzeniowa moc ekstraktu z miłorzębu japońskiego ) :

- nie podrażnia;

- piękny, delikatny zapach;

- rozjaśniła i wyrównała skórę;

- twarz wygląda na wypoczętą;

Świetna maseczka na pewno do niej wrócę.








Maseczka Grape ( Obudź zmęczoną twarz i dodaj blasku dzięki mocy winogron ) :


- dość mocny zapach winogron ( trochę sztuczny );

- czuć lekkie szczypanie a po zdjęciu twarz jest lekko zaczerwieniona;

- twarz wygląda na wypoczętą;

Maseczka jest dobra.I pewnie do niej także powrócę.








Maseczka Acerola ( Odżyw i zregeneruj swoją zmęczoną twarz z kojąca acerolą ) :



- ładny, delikatny zapach;

- nie podrażnia;

- twarz jest wypoczęta, rozjaśniona;

Maseczka naprawdę świetna. Działa i kupię ją ponownie.

Dziś będę w Hebe więc pewnie dokupię co najmniej dwie maseczki ( których nie zakupiłam wcześniej ) z tej serii.
Ponieważ po użyciu tych trzech mam wrażenia jak najbardziej pozytywne.

Z czystym sumieniem mogę je Wam polecić.

Boli mnie jedynie brak składu przynajmniej na pojedynczych
opakowaniach. Najpewniej jest w opakowaniu zbiorczym. Maseczki można kupić pojedynczo albo
w pudełku jako 7-dniową kurację. 

piątek, 20 czerwca 2014

Zakupy w Hebe - maseczki z Korei i coś jeszcze

Byłam dziś pierwszy raz na zakupach w Hebe w Bielsku- Białej. Jakoś ciągle nie miałam tam czasu jechać, ale dziś się udało. Zainteresowały mnie tam maseczki z Korei. Nie wiedziałam, że są do kupienia w Polsce. Dlatego skusiłam się na kilka.

Maseczki z Lomi Lomi :
















A do tego olejek do pielęgnacji skóry, podobno to tańszy zamiennik bio-oil. Zobaczymy.


Znacie może te maseczki albo ten olejek ? Jeśli tak to co o nich sądzicie ?

środa, 18 czerwca 2014

beGlossy - męska edycja - lato 2014

Dziś docierają też pudełka z męską edycją beGlossy. Również w tym przypadku postanowiłam zaczekać do ujawnienia zawartości. Nie jest źle ale pudełko nie przekonuje mnie by zamówić je mojemu mężowi.



W pudełku panowie znajdą :

Dax2 szampon przeciw siwieniu ciemnych włosów pełny produkt

got2be- guma do włosów pełny produkt,

Kamill- krem do rąk dla mężczyzn- 20 ml,

 La Roche-Posay Effaclar oczyszczający żel do twarzy-125 ml, 

Lirene men balsam po goleniu energy on pełny produkt,

 Wilkinson maszynka Xtreme3 sensitive ( 1 sztuka ) pełny produkt

Co sądzicie o tym pudełku ? Zamawiałyście ?

ShinyBox 2nd Anniversary - czerwiec 2013

Dzień po GlossyBox przychodzi urodzinowe pudełko ShinyBox. Ze względu na urodziny spodziewałam się czegoś super. Nie zmawaiam już pudełek w ciemno ( chcociaż kuszą ) bo potem mam nie koniecznie pasujące mi kosmetyki, czekam więc na ujawnienie zawartości.

Pudełko Shinybox 2nd Anniversary kryło w sobie następujące kosmetyki :


Beautyblender - ale z SYIS - produkt pełnowymiarowy,

Dove antyperspirant w sprayu ( znowu ! ) produkt pełnowymiarowy,

Organique - peeling solny produkt pełnowymiarowy,

Marion - serum do włosów narażonych na działanie wysokiej temperatury,

Etre Belle - maska kolagenowa w kremie 15 ml


Prezenty płatki kolagenowe pod oczy  lub pomadka ( w zamian za płatki pod oczy )


A co dla Vipów a dla Vipów - spray na komary ! i to tylko dla tych co mieli szczęście wylosować :)
a dla wszystkich Vipów próbki kremów Sylveco. 


Jak dla mnie pudełko słabiutkie. Jedyna fajna w nim rzecz to peeling solny od Organique. A kolejny dezodorant i vipowski spray na komary to już jest z lekka żenujące. Cieszę się nie zamówiłam chociaż kusiło. Szczególnie rozbawił mnie spray na komary.

A Wy co sądzicie o tym pudełku ?



wtorek, 17 czerwca 2014

beGlossy - czerwiec 2014 - nadmorski SZYK

Wczoraj wysyłka a dziś do zamawiających trafiają czerwcowe pudełka beGlossy. Tym razem kampania reklamowa nie ujawniała nic i nie kusiła prawie wcale. Byłam więc ciekawa co jest w pudełku.



A w środku znajdziemy :


Absolute New York - Perfecting Eyeshadow Primer- bezzapachowy primer pod cienie - pełny produkt,

Benefit Cosmetics- they're real- mascara czarna,

Clarena - Caviar Slim Balm - wyszczuplający balsam do ciała,

Olay Total Effects Krem CC - pełny produkt,

Pierre Rene - błyszczyk lub pomadka- pełny produkt

Prezenty - krem do rąk Kamill i Anthelios XL La Roche Posay,


Prezent dla Vipów - Sumita Beauty cień do powiek w kredce.


Dla większości to będzie pewnie świetne pudełko. Ja jednak maluje się od święta dlatego ciesze się, że wcześniej nie zamawiałam. Krem CC od Olay mnie nie interesuje bo wolę koreańskie produkty ( kremy BB czy CC ). Mascara zawsze się przyda, ale w sumie nie ma w tym pudełku nic co potrzebowałabym lub chciałabym mieć natychmiast.

A Wam jak podoba się zawartość nowego pudełka ?

niedziela, 15 czerwca 2014

Organique - Lip Balm - Czekoladowy Mus

Balsam otrzymałam od Organique za wygraną w konkursie na Facebook. Mam dwa różne ale postanowiłam otworzyć najpierw czekoladowy mus (drugi to kokosowe ciasteczka). Po otwarciu należy zużyć balsam w ciągu 6 miesięcy. Balsam jest bardzo wydajny. 

Balsam zawiera naturalne olejki roślinne : rycynowy, awokado, ze słodkich migdałów, oliwę z oliwek, a także woski : pszczeli i carnauba.


Balsam pachnie ładnie czekoladą, zapach nie jest sztuczny. Po nałożeniu czeka nas niespodzianka, po chwili poczujemy lekkie szczypanie i zimno to mięta. Uczucie jest całkiem przyjemnie jednak po chwili traci na intensywności.


Balsam nie barwi ust ( sam jest brązowy jak czekoladka ), a skóra natychmiast staje się miękka. Efekt utrzymuje się długo na ustach. Balsam jest słodki i nie klei się na ustach.

Całość umieszczona jest w małym aluminiowym słoiczku. Nie każdy lubi tą formę opakowania balsamu do ust ale mnie to akurat nie przeszkadza. Produkt ten w sumie nie ma konsystencji balsamu ( jak np. balsamy The Body Shop ) ale jest bardziej zbity - niczym wazelina.



Skład: Ricinus communis (castor) seed oli, hydrogenated castor oil, copernicia cerifera (carnauba) wax, beeswax, aroma, persea gratissima (avocado) oil, prunus amygdalus dulcis (sweet almond) oil, olea europea (olive) fruit oli, propylene glycol, sodium saccharin, tocopheryl acetate, menthol, coca (theobroma cacao) powder


Mogę polecić ten balsam od Organique, jest dość drogi ale bardzo wydajny. Nie jest jedna niezbędny, można kupić równie dobre balsamy i tańsze. Jeśli jednak zależy nam na naturalnym składzie można go używać z przyjemnością.


Cena: 29zł  za 15ml
Dostępny jeszcze w wersji : kokosowe ciasteczka ( posiadam ), pomarańczowy sorbet i wiśniowe cukierki. 

sobota, 7 czerwca 2014

Vitamin C Plus, Time Release Capsules - Kapsułki z witaminą C - The Body Shop

Kupiłam ten produkt na ebay ( u sprawdzonego i porządnego sprzedawcy ). Nie wiem czy jest ten produkt dostępny w Polsce bo nie mam w pobliżu żadnego sklepu The Body Shop ale pewnie tak.



Kapsułki są zapakowane w szklany słoiczek. W środku znajdziemy 28 sztuk. Kapsułki są pomarańczowe. Jak dla mnie nie ma żadnego problemy z ich otwarciem. Wystarczy lekko przekręcić i odciąć końcówkę lekko naciskając paznokciem. Zawartość jest perłowa, lekko pomarańczowa. Pachnie delikatnie cytrusami. Zawartość spokojnie wystarcza na całą twarz. Twarz nie jest lepka, jest gładka i sucha.

Skład: Cyclomethicone, Polysilicone-11, Ascorbic Acid, Methyl Methacrylate/Glycol Dimethacrylate Crosspolymer, Bertholletia Excelsa (Brazil) Nut Oil, Ribes Nigrum (Black Currant) Seed Oil, Tocopheryl Acetate, Limonene, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Extract, Maltodextrin, Citrus Sinensis (Orange) Oil, Citric Acid, Disodium EDTA, Propyl Gallate, Sodium Metabisulfite, Linalool, Citral

Patrząc na skład gładkość zawdzięczamy silikonom. Kapsułki używałam zgodnie z zaleceniem tylko na noc. Po kilku kapsułkach nic się nie działo ale kiedy doszłam do 14-stej, moja twarz zaczęła się zmieniać. I niestety nie na lepsze. Nie zapchały mnie o dziwo silikony. Moja twarz jest tłusta, a tu nagle poczułam chropowatą skórę na policzkach. Popatrzyłam w lustro, a tam pojawiły się suche skórki. Pierwszy raz coś tak skutecznie wysuszyło moją cerę. Nie wiem jak to możliwe. Używałam ich jednak dalej. Może to przesuszenie miało sprawić, że gdy złuszczy się naskórek pod nim będzie piękna i promienna skóra ale nie zauważyłam takiego efektu.



Kupiłam te kapsułki by moja cera stała się piękna i promienna, a stała się wysuszona i chropowata. Może używałyście tych kapsułek i macie inne wrażenia. Ale jeśli chodzi o mnie nie jestem z nich zadowolona. Gdyby nie to przesuszenie, mogłabym mieć nadzieje że przynajmniej odżywiły jakoś moją twarz. Po zakończeniu tej kuracji zaczęłam używać innego serum ( o nim za jakiś czas - kiedy skończę kuracje ) i moja twarz wróciła do siebie. Przesuszenia szczęśliwie zniknęły i nie mam chropowatej twarzy.

Mnie te kapsułki nie zachwyciły. Nie odczułam ich dobroczynnego wpływu. Ja więcej ich nie kupię. Używanie, zapach są w porządku ale ich działanie bardzo mnie zawiodło.

Mała ciekawostka : 

Ostatnio kupiłam ViVi magazyn japoński o modzie ( ze wzg na dodatek )

A oto co w nim znalazłam :

Okładka magazynu

I blogerkę miesiąca - akurat z Polski :) i to znaną bo Mary-Kate Fashion
Miło mi się zrobiło widząc w tym magazynie blogerkę z Polski :)

Blogerka miesiąca - z Polski :)