środa, 20 listopada 2013

ShinyBox by Deezee - Listopad 2013

Dziś trafiło do mnie pudełeczko ShinyBox.



Oto co tym razem można znaleźć w pudełeczku :

Krem do ciała albo mleczko do ciała lub żel pod prysznic od Dear Body ( produkt pełnowymiarowy ) zamiast ktoregoś z produktów Dear Body możemy również otrzymać balsam AA.

Ja dostałam balsam AA ujędrniający, fajny ale wolałabym coś od Dear Body bo nie znam tej marki ( nie ma u mnie w mieście Hebe )


BingoSpa maska do twarzy ( arganowa, ryżowa, winogronowa, migdałowa) ( produkt pełnowymiarowy ), otrzymałam wersję winogronową


Mariza puder ryżowy  ( produkt pełnowymiarowy )


LaRosa cień mineralny ( produkt pełnowymiarowy ) nr. 83 Obsydian


LaRosa lakier do paznokci ( produkt pełnowymiarowy ) nr 116

do tego  próbki :

próbka szamponu i odżywki Romantic;
próbka kremu Corine de farme;
oraz zniżki :
15% do Deezee;
10% do Mineralnie



Opcjonalnie : Neicha serum do rzęs ( tylko dla subskrybentów ) +  ekotorba ( otrzymało 300 osób ) i maseczka Floslek ( otrzymało 1000 osób - trafiłam :) )


W tym miesiącu oba konkurencyjne pudełka są świetne i GlossyBox i ShinyBox się postarały.

wtorek, 19 listopada 2013

Prosta i smaczna szarlotka z jabłkami bez glutenu

Dziś przepis na szarlotkę z jabłkami. W tak pochmurne dni słodka, krucha i ciepła szarlotka to dokładnie to czego potrzebuję.



 Jakiś czas temu odkryłam, że moje problemy z układem pokarmowym spowodowane są nietolerancją glutenu, dlatego wyeliminowałam go z diety.

Ciasto na szarlotkę :

2 szklanki mąki kukurydzianej

200 gr masła

0,5 szklanki cukru

Nadzienie:

1,5  kg jabłek

2 łyżki cukru





Mąkę, cukier i masło ( pokrojone ) wrzucić do miski i wyrobić ciasto. Do wyrobienia ciasta najlepiej użyć silnego i przystojnego mężczyzny :) Po wyrobieniu ciasta, owinąć je folią spożywczą i włożyć ciasto na 30 minut do lodówki.




Jabłka obrać i pokroić. Do garnka wlać odrobinę wody ( ok 100 ml ) dodać jabłka i cukier, gotować na wolnym ogniu do momentu wyparowania wody.






Ciasto z lodówki wyłożyć bezpośrednio w tortownicy ( uwaga jest kruche ), troszkę ciasta można odłożyć by przykryć nim jabłka. 



Ciasto wstawić do piekarnika na 10 minut w 180 stopniach ( delikatnie nakłuwamy spód ciasta widelcem w kilku miejscach ). Kiedy się podpiecze wykładamy jabłka, a na górę dajemy resztę ciasta w postaci dekoracji. Pieczemy jeszcze 40 minut i gotowe :) Smacznego.



niedziela, 17 listopada 2013

Superskoncentrowane serum modelujące do biustu - Total Push Up Effect - Eveline

To serum do biustu naprawdę działa. Oczywiście nie należy spodziewać się cudów, czasem pomoże już tylko chirurg :). Natomiast jeśli zauważymy lekkie obniżenie kondycji biustu to serum napina i ujędrnia skórę. Mnie naprawdę bardzo się spodobało. 
Serum ma bardzo ładny zapach, kremową konsystencje i bardzo dobrze się wchłania. Jest wydajne, jedno opakowanie to ok. 1,5 miesiąca używania, co przy cenie 14 zł za 200 ml jest także ekonomiczne. Opakowanie jest ładne i poręczne. Zamknięcie nie psuje się. Jedyny problem to wydobycie kosmetyku do końca.




Skład: Aqua /Water/, Glycerin, Centella Asiatica, Cetyl Alcohol, Glycine Soya Oil, Water /Butylene Glycol /Laminaria Hyperborea Extract, Hydrogenated Polyisobutene /Anemarrhenae Asphodeloides (Root) Extract, Water /Propylene Glycol /Acacia Seyal Gum, Hyaluronic Acid, Caffeine, Propylene Glycol, Sodium Polyacrylate, Dimethicone, Glyceryl Sterate SE, Phenoxyethanol /Methylparaben /Butylparaben /Ethylparaben /Propylparaben, DMDM Hydantoin, Fragrance, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional (Lilial), Linalool.

Skład byłby dobry gdyby nie DMDM Hydantoin. Jest to konserwant, nie wchłania się przez skórę ale może u alergików wywołać na niej podrażnienia. U mnie nic takiego się nie dzieje ale wrażliwców ostrzegam. Na pewno nie wolno go używać w czasie ciąży i karmienia piersią. Minusem jest to, że gdy przestaniemy używać serum biust wraca do poprzedniego stanu. Pamiętajcie też, że na stan biustu wpływa dobrze dobrany biustonosz.

Cena 14 zł za 200 ml jest bardzo atrakcyjna a bywają promocje. 

Gdyby to serum nie miało DMDM Hydantoin byłoby moim ulubionym serum do biustu. Tanim i dobrym. Przez ten składnik szukam serum/balsamu do biustu z lepszym składem i też w dobrej cenie. 
Polecicie mi coś do przetestowania ?

Wyniki rozdania z okazji 200 obserwatorów

Rozdanie z okazji 200 obserwatorów wygrała :


Odpowiedź : Rytuał Hamman- pierwsze skojarzenie: starożytność, termy, piękne zadbane kobiety... Na pewno relaksujacy masaż z otaczajacą zewsząd wonią olejków, ciepłymi kamieniami, do tego dużo przyjemnego ciepła na ciele i relaksującego dotyku... Jak są piękne kobiety, to jest i na pewno olejek arganowy. A skoro to rytuał, w dodatku starożytny, to na myśl przychodzi mi jeszcze jakaś maska z naturalnych składników i dobrze zbudowany mężczyzna wykonujący "zabieg" :) 



Było kilka świetnych odpowiedzi ale ta najbardziej się mi spodobała. Gratulacje :)

czwartek, 14 listopada 2013

GlossyBox Listopad 2013

Tym razem GlossyBox się postarało. Nie zamawiałam go w pierwszym momencie ale kiedy zobaczyłam zawartość to się skusiłam. Jest kilka wersji i każda świetna. Jeśli chcecie kupić trzeba się pośpieszyć bo podobno jest już prawie wykupione. Jeśli zdecydujecie się na zakup zachęcam do skorzystania z mojego zaproszenia ( otrzymacie wtedy 200 glossydots i ja także je otrzymam ).

Aktualizacja : Pudełka już wykupione




W tym miesiącu w pudełku można znaleźć :


 Olay - krem na dzień + serum - pełny produkt lub Vichy Idealia krem 15 ml i serum Vichy Idealia 3 ml. Lepsza wersja dla mnie to ta z Olay bo Vichy znam i szczęśliwie tą wersje dostałam

Schwarzkopf professional - szampon do włosów ESSENSITY- pełny produkt lub odżywka z tej samej serii. Z szamponem tym jest problem ponieważ ma krótki termin 12/13 ( w sumie zdążę zużyć ale lekki zgrzyt )

Balance Me - nabłyszczający balsam do ust- pełny produkt

Tołpa - krem mus pod prysznic i do kąpieli ( ten produkt otrzymałam ) - pełny produkt lub modelujący koncentrat wyszczuplający z Tołpy również pełny produkt lub rewitalizujące mleczko-olejek z Tołpy także pełny produkt

Emite make up - cień do powiek - pełny produkt

plus prezent próbka perfum Katy Perry - Killer queen.


Przypominam o przedłużonym rozdaniu.

środa, 13 listopada 2013

Orientana - balsam do ust granat i liczi

Balsam kupiłam już jakiś czas temu, skusił mnie składem i obiecywanym zapachem.



Opakowanie wygląda bardzo delikatnie, aż strach nosić go w torebce lub zbyt mocno zakręcić. To plastikowy słoiczek z twardego i zarazem kruchego plastiku. Ale to nie jest największa wada.



Niestety zapach produktu nie ma nic wspólnego z granatem ani liczi. Balsam gdzieś z daleka pachnie różaną konfiturą, ale jak dla mnie najbardziej pachnie sztucznością jak plastik. Jeśli chodzi o smak na ustach to niestety nie jest dobrze. Błyszczyk zamienia się pod wpływem ciepła w olej i niestety ten smakowy olej nie pachnie ładnie ani dobrze nie smakuje. Błyszczyk zaczyna wręcz mnie dusić i drapać w gardło swoim smakiem.

Skład :

Cera Alba (wosk pszczeli),  Theobroma Cacao Seed Butter (masło kakaowe), Butyrospermum Parkii Butter (masło shea), Garcinia Indica Seed Butter (masło kokum), Plant Glycerin, Citrus Grandis Oil (olejek grejfrutowy), Sesamum Indicum Seed Oil (olejek sezamowy), Prunus Dulcis Amygdalus Oil (olejek migdałowy), Persea Gratissima Oil (olejek awokado), Daucus Carota Sativa Seed Oil (olej marchwiowy) , Triticum Vulgare Germ Oil (olej z kiełków pszenicy), Ricinus Communis Seed Oil (olej z nasion rącznika), Helianthus Annuus Seed Oil (olej słonecznikowy), Simmondsia Chinensis Seed Oil (olejej jojba), Tocopherol (witamina E.), Punica Granatum Extract (ekstrakt z granatu), Camphor, Glycyrrhiza Glabra Root Extract (ekstrakt z cykorii), Litchi Chinensis Fruit Extract (ekstrakt z liczi).

Skład wygląda całkiem w porządku. Jednak smak i zapach tego produktu mnie odrzuca.

Jestem bardzo zawiedziona tym produktem. Nie polecam.


Przypominam o przedłużonym rozdaniu.

poniedziałek, 11 listopada 2013

Szampon do włosów Phenome Rebalance

We wrześniowym Shinybox znalazłam szampon marki Phenome. Marka Phenome jest polską marką kosmetyczną, która stawia na naturalną pielęgnacje. Miałam okazję być w ich sklepie w Katowicach. Phenome ma też sklep internetowy.



Skład :
Aloe Barbadensis Leaf Water**, Ammonium Lauryl Sulfate**, Cocamidopropyl Betaine**, Camellia Sinensis Leaf Water**, Coco-Glucoside**, Glyceryl Oleate**, Hydrolyzed Wheat Protein**, Mel**,Camellia Sinensis Extract*, Glycerin**, Hydrolyzed Oats*, Panthenol, Punica Granatum (Pomegranate) Fruit Extract*, Castanea Sativa (Chestnut Tree) Seed Extract**, Avena Sativa (Oats) Kernel Extract**, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract*, Triticum Vulgare (Wheat) Germ Extract**, Lycium Barbarum Fruit Extract*, Hamamelis Virginiana Leaf Extract**, Cedrus Atlantica Bark Extract**, Mentha Piperita (Peppermint) Extract**, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride**, Aqua**, Carica Papaya Fruit Extract*, Babassu Oil Polyglyceryl-4 Esters*, Equisetum Arvense (Horsetail) Leaf Extract*, Mentha Arvensis Leaf Extract***, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid**, Caramel**, Limonene***

*Certified Organic, **Natural Raw Materials, ***Components of Natural Essential Oils

Skład jest świetny. Szampon zamknięty jest w ciemnej butelce, moja wersja ma 50 ml ( można kupić taką w sklepie ) jest też dostępna wersja 200 ml. Szampon jest dość wydajny, mam długie włosy, a wystarczył mi na 8 użyć. Szampon pachnie delikatnie miętą, mnie przypomina zapachem miętową gumę do żucia. Lubię zapach mięty ale jak na szampon jest to zapach dość zaskakujący.

Osobiście szampon bardzo przypadł mi do gustu. Świetny skład, fajna konsystencja i pięknie myje włosy. Na długo pozostają świeże. Nie do końca pasuje mi zapach bo jak lubię mięte to trochę jest to dla mnie dziwny zapach szamponu. Ma niestety jedną poważną wadę czyli cenę. Są oczywiście szampony naturalne równie drogie, a nie spełniające swojej roli ale jednak 79 zł za 200 ml szamponu to jak dla mnie spora przesada. Oczywiście jeśli kogoś stać to polecam ten szampon ale dla mnie jest o wiele za drogi.

Przypominam o przedłużonym rozdaniu.

środa, 6 listopada 2013

Silk Therapy Shampoo czyli Szampon regenerujący Biosilk

Dostałam ten szampon i dodatkowo odżywkę w majowym ShinyBox. Kupiłam ten boks później ( chyba koło sierpnia w promocji ) ze wzg. na czekoladowy peeling z Organique. Szampon i odżywka Biosilk również mnie ucieszyły w tym boksie. Od jakiegoś czasu miałam ochotę kupić te szampony ze wzg. właśnie na zapach. Uwielbiam zapach jedwabiu Biosilk. Szampon i odżywka pachną identycznie właśnie jak jedwab, po prostu ubóstwiam go. Ja jednak zostanę, jak dotychczas tylko przy jedwabiu, a szamponu ani odżywki na pewno już nie kupię.





Opakowanie jest wygodne ( dobrze się go trzyma ) jednak wadą jest niemożność postawienia go do góry dnem by łatwo wydobyć resztki szamponu. Szampon jest przeźroczysty i dość rzadki.
Szampon pięknie pachnie, świetnie się pieni ale z niewiadomych mi przyczyn włosy po umyciu wyglądają tak jakby nie były wcale myte. Mam przetłuszczające się włosy możliwe, że po prostu szampon nie nadaje się do mojego typu włosów. Osoba z suchymi włosami może będzie zadowolona. Ja niestety nie jestem.
Włosy po umyciu wyglądają tak jakbym nie myła ich od czterech dni. Gorzej niż przed umyciem, mam wrażenie, że szampon pozostawia po sobie tłustą warstwę. A przecież zawiera SLES i powinien myć bez problemu.




Jeśli chodzi o odżywkę ciężko mi coś powiedzieć oprócz tego, że jest bardziej wydajna od szamponu, jest biała, bardzo gęsta i dość ciężko było mi ją wypłukać z włosów ( oczywiście nie używam odżywki na całości włosów, a jedynie na długości ).

Jednym słowem zachwycona tym duetem nie jestem. Szampon i odżywka mają piękny zapach ale to ich jedyna zaleta, a szkoda.


Przypominam o rozdaniu