wtorek, 30 lipca 2013

Szampon Yves Rocher - Anti-Chute

  Poszukując dobrego szamponu bez SLS i SLES kupiłam szampon Yves Rocher - Anti-Chute.



Szampon zamiast SLES ma ammonium lauryl sulfate, czyli jest trochę delikatniejszy. Natomiast ekstrakt z łopianu, który ma zapobiegać wypadaniu włosów jest przy końcu składu, czyli nie jest go za wiele.

Szampon ma 200 ml i ma bardzo niewygodne zamknięcie ( można dokupić pompkę za 3,50 ale drażni mnie sprzedawanie dodatkowych pompek). Szampon kosztuje 15 zł bez promocji plus pompka i robi się już 18 zł, a to dość dużo.

Szampon ma gęstą konsystencje, dobrze się pieni ale u mnie ( mam długie włosy ) jest niewydajny.
Cechą charakterystyczną tego szamponu jest zapach. Pachnie jak świeżo skoszona trawa. Pachnie intensywnie, a zapach jest dla mnie wyczuwalny przez dwa dni. I pomimo tego, że lubię zapach trawy nie kupię go więcej właśnie przez ten zapach. Niestety zupełnie mi nie pasuje. Dlatego nim kupicie powąchajcie i pamiętajcie, że ten zapach zostanie z Wami na dłużej.

Nie mam po nim łupieżu, włosy są dobrze oczyszczone. Używam po nim odżywki innej firmy, co nieco maskuje zapach i sprawia, że włosy dobrze się rozczesują.

Podsumowując dobry, ale bez szału. W sumie to tylko szampon, ale byłby naprawdę niezły gdyby nie zapach, cena i mała wydajność. Nim kupicie powąchajcie, jeśli zapach Wam będzie odpowiadał i będzie w promocji można spróbować ale ja osobiście szukam dalej.

Skład : aqua, ammonium lauryl sulfate, polyacrylate-1 crosspolymer, cocamidopropyl betaine, decyl glucoside, coco glucoside, glycol distearate, glyceryl oleate, parfum, sodium benzoate, glycerin, citric acid,polyquaternium-10, guar hydroxypropyltrimonium chloride, glyceryl stearate, lupinus albus seed extract, sodium chloride, salicilic acid, aesculus hippocastanum seed extract, geraniol.


A przy okazji chciałam zawiadomić, że Glossy się spisało i dziś przyszła zaginiona pianka do golenia z Vichy z męskiego GlossyBox.



sobota, 27 lipca 2013

Kolejne zakupy z Pat & Rub

      Ostatnio uzupełniam zapasy ;). Będzie co recenzować i co używać. Kolejna porcja zakupów, tym razem z Pat & Rub. Oto nowości na lato :

Pat & Rub Mleczna Mgiełka Rewitalizująca ( w sprzedaży również Mleczna Mgiełka Relaksująca )

Pat & Rub Wodna Mgiełka do Twarzy i Ciała - Kwiat Pomarańczy  ( w sprzedaży także Wodna Mgiełka do Twarzy i Ciała - Różana )






Pat & Rub Mleczna Mgiełka Rewitalizująca


Pat & Rub Wodna Mgiełka do Twarzy i Ciała - Kwiat Pomarańczy

Spodziewajcie się więc wkrótce nowych recenzji.

Przypominam także o rozdaniu na moim blogu, które dziś się kończy.

czwartek, 25 lipca 2013

Zakupy Orientana

Dziś przyszła do mnie pachnąca paczuszka, a w niej kosmetyki firmy Orientana.

Aktualnie trwa promocja. Przy zakupach w sklepie Orientana powyżej 100 zł gratis otrzymujemy: Masło Shea i olejki: Imbir i Paczula o wartości 40 zł. Promocja trwa do wyczerpania zapasów.

Skusiłam się i tak wyglądają moje zakupy :


Maska jedwabna algi i aloes na twarz 

Maska jedwabna kaskaryla pod oczy

Maska - krem do twarzy z alg filipińskich

Balsam do ciała w kostce jaśmin i zielona herbata

Masło Shea i olejki: Imbir i Paczula

Naturalny żelowy peeling algi filipińskie i zielona herbata

Balsam do ust granat i liczi



Jeszcze nigdy nie miałam kosmetyków z tej firmy. Nie mogę się doczekać testowania i na pewno zdam Wam relacje. Znacie któryś z tych produktów ?

Przypominam także o rozdaniu na moim blogu, które trwa jeszcze tylko do soboty.

wtorek, 23 lipca 2013

GlossyBox MAN - Lato 2013

  Wczoraj nastąpiła wysyłka, a dziś w ręce mego męża trafiło trzecie pudełko GlossyBox.

A oto co w nim znalazł :



1. American Crew - Classic Body Wash - Odświeżający żel pod prysznic 50 ml ( pełny produkt ma 450 ml za 45 zł )


Żel pachnie bardzo przyjemnie.


2. Batiste - Suchy szampon Original 50 ml. Znam ten szampon i lubię pisałam o nim tutaj ( pełny produkt ma 200 ml za 14,90 zł )


3. Dermika krem energetyzujący Men's Space Energic. Krem silnie nawilżający - 30 ml ( pełny produkt ma 50 ml za 38 zł )


4. Hummel antyperspirant w spray'u. Nie zawiera alkoholu. Pełny produkt 150 ml za 19,95 zł


5. Pat & Rub Balsam po goleniu. Pełny Produkt 50 ml za 75 zł. Produkt nam znany. Mąż będzie miał zapas. W sumie poproszę męża o recenzje tego produktu.


6. I wyjątkowo "męski" produkt czyli Dermika - Luksusowy make - up pielęgnujący cerę


a powinna być pianka do golenia Vichy ......

Już napisałam w tej sprawie do GlossyBox i jak ich znam to na pewno za kilka dni doślą piankę. Natomiast taki produkt wygląda dziwnie w męskim pudełku.


Moja opinia o pudełku. Pudełko bardzo dobre ale poprzednie i pierwsze było chyba lepsze. Cieszy balsam po goleniu z Pat & Rub, zawodzi suchy szampon Batiste ( powtarza się dość często w pudełkach )  lepsze byłyby próbki różnych męskich perfum. No i ta pomyłka, która jest ostatecznie dość zabawna. Nie martwię brakującym produktem się i liczę, że Glossy niedługo dośle piankę.

sobota, 20 lipca 2013

Golden Rose - Holiday - piaskowy lakier do paznokci

   Nie używam często lakierów do paznokci ale ostatnio bardzo spodobały mi się lakiery piaskowe. Patrzyłam na  lakiery Lovely, Baltic Sand ale nie odpowiadały mi kolory. Wolę bardziej stonowane, nie rzucające się w oczy kolory.


Szukałam więc i znalazłam lakier Golden Rose Holiday Nail Color nr 63.




Lakier nie zawiera toluenu ani formaldehydu. Według opisu zapewnia efekt cukrowej posypki o matowym wykończeniu ale to inaczej nazwany właśnie efekt piasku :) W opakowaniu, błyszczy jakby był w środku tylko brokat, nawet zaczęłam się martwić czy to na pewno piasek.

Lakier bardzo szybko schnie. By nic nie prześwitywała płytka paznokcia trzeba dać dwie warstwy lakieru. Jest odporny i nie odpryskuje. Nie dawałam pod niego żadnej bazy ani utwardzacza.

Faktura jest świetna ( jak papier ścierny ^^) nie widać na niej zarysowań ani odciśnięć, dla mnie jest idealna. Najbardziej nie lubię kiedy muszę się bać, że lakier zaraz się uszkodzi o tego nie muszę się obawiać. Lakier jest dość płynny i dobrze się nim maluje.





Tutaj specjalnie zbliżenie na fakturę lakieru. Nie łatwo go zmyć ale da się trzeba temu tylko poświęcić trochę czasu. Dla efektu i trwałości warto się trochę pomęczyć. Polecam !

Przypominam także o rozdaniu na moim blogu.

czwartek, 18 lipca 2013

Nagroda od ShinyBox

   Brałam ostatnio udział w konkursie ShinyBox i pierwszy raz udało mi się coś takiego wygrać. Byłam bardzo miło zaskoczona, bo bardzo rzadko coś wygrywam. Oto co znalazłam w pudełku :




Celluend Expert - żel wyszczuplający eliminujący cellulit - termoaktywny.

Celluend Expert - żel pod prysznic eliminujący cellulit


Oba produkty znam bo dostałam je kiedyś w pudełku od ShinyBox.
Bardzo lubię te produkty za zapach, pięknie pachną.

Jeśli chodzi o działanie używam takich kosmetyków i one na pewno pomagają utrzymać skórę w dobrej kondycji ale czy bez cellulitu. Jestem szczupła a i tak go mam i mieć pewnie będę co nie przeszkadza mi używać produktów anty. Mam dziecko i odkryłam, że nawet ono tuż po urodzeniu miało cellulit na pośladkach. Może dlatego kobiety z Korei całkowicie go ignorują i chodzą w szortach.


Przypominam także o rozdaniu na moim blogu.

wtorek, 16 lipca 2013

ShinyBox - Lipiec 2013

 Co za dzień :) dwa pudełka zostały dostarczone w tym samym dniu.



A oto co zawiera w tym miesiącu ShinyBox :


1. Woda termalna  50 ml firmy Uriage

2. Krem intensywnie nawilżający Aquaprecis 15 ml  firmy Uriage  

3.Mleczko do ciała werbena firmy  75 ml L'OCCITANE

4. Żel pod prysznic werbena firmy 75 ml L'OCCITANE

5. Baza pod cienie i do ust firmy Greshka ( produkt pełnowymiarowy )

6. Cień do powiek ( perłowy ) firmy Greshka ( produkt pełnowymiarowy )

W prezencie lakier do paznokci Extreme Nails oraz cień do powiek firmy Wibo

Dodatkowo 100 osób, które zamówiły pudełko w pierwszej wysyłce otrzymały mydło L'OCCITANE ( werbena ) znam go i polecam, cudnie pachnie.

W tym miesiącu ShinyBox pobił na głowę GlossyBox.  Ja co prawda się nie maluje więc byłabym zadowolona z rzeczy od  punktu 1 do 4 ( + mydełko o ile bym je otrzymała ) ale i tak pudełko Shiny wygrało moim zdaniem w tym miesiącu.

Przypominam także o rozdaniu na moim blogu.

GlossyBox - Lipiec 2013 - Wielki Błękit

   W tym miesiącu ciężko mi było wytrzymać z zakupem pudełka. Chyba dlatego, że jest takie śliczne. Tym razem nie jest różowe ale niebieskie z morskim motywem. Ale ćwiczę swoją twardą wolę. Czekałam na ujawnienie zawartości. Dziś do tych którzy zamówili docierają pudełka.


A oto co nam Glossy przygotowało w tym pudełku :

1. Krem-żel pod oczy ( Tołpa ) - 10ml (pełny produkt) - mam cudo pod oczy niedługo napisze recenzje ,więc nie potrzebuje

2. Żel do stóp ( Beautybird ) - 75ml (pełny produkt)

3. Żel-krem Anew Aqua Youth ( Avon ) - 50ml (pełny produkt) - Avon,  jakoś nie jestem przekonana

4. Odżywka do włosów ( Artego )  - 25ml

5. Lakier do paznokci ( Nails inc.) - 4ml oraz dodatkowo chłodząca maska na oczy

Dobrze, że go nie zamówiłam. Pudełko nie jest najgorsze ale żaden produkt z niego nie nie krzyczy do mnie : " musisz mnie mieć ;) ". Byłabym nim zawiedziona.

W drugiej wersji pudełka zamiast kremu Avon jest Emulsja Initiatic Lierac 10 ml.

Przypominam także o rozdaniu na moim blogu.

piątek, 12 lipca 2013

GlossyBox Men - Lato

 W sprzedaży kilka dni temu pojawiło się pudełko GlossyBox Men na Lato.


         Wciąż można je kupić bo Glossy napisało komunikat na  swojej stronie na  FB, że za kilka dni pojawi się pudełko w sprzedaży. Ja też się od razu nie zorientowałam i czekałam na ogłoszenie sprzedaży. A tu zrobili niespodziankę i po kilku godzinach można było zamawiać.
Chyba nie wszyscy się zorientowali, że już można je kupić. Zazwyczaj rozchodziło się w dwa dni.

Męskie pudełko zawiera 6 kosmetyków w tym 5 pełnowymiarowych. W sumie męskie pudełka jak do tej pory były bardzo porządne i lepsze niż kobiece. Co będzie w środku tym razem przekonamy się po 22 lipca kiedy to nastąpi pierwsza wysyłka.

Przypominam także o rozdaniu na moim blogu.

niedziela, 7 lipca 2013

Organique - mydło z glinką ghasooul

  Jakiś czas temu wybrałam się do Organique. Mój wzrok przyciągała mała czarna kostka mydła.  Spodobała mi się i kupiłam, jak się okazało mydło z glinką ghasooul. Mam tłustą i problematyczną cerę, a Pani w sklepie zachwalała to mydełko.



Kupiłam kiedyś mydło Aleepo. Mydło Aleppo nie zachwyciło mnie ze względu na zapach. Działa dobrze, ale nie jestem w stanie znieść tego zapachu, zresztą mojemu mężowi też średnio się podoba.

Za to mydełko z glinką ghasooul pachnie bardzo ładnie. Świetnie się pieni, jest czarne ale widać w środku błyszczące drobinki. Mydło jest sprzedawane na wagę.

Skład: Glycerin, Aqua, Sodium Palmate, Sorbitol, Sodium Cocoate, Decyl Glucoside, Sodium Chloride, Palm Acid, Coconut Acid, Shea Butter, Pentasodium Pentetate, Tetrasodium Etidronate, Parfum, [+/-Cl16255, CL42080, Cl19140

Skład ? Hmm... gdzie ta glinka ? Maroccan Lava Clay, nie widzę jej w składzie.  Następnym razem kupię po prostu glinkę ghasooul. Tak więc, nazwa jest myląca i to mi się nie podoba.

Twarz jest dobrze oczyszczona, ładnie pachnie. Jest bardzo delikatne uczucie ściągnięcia ( nie przeszkadza ). Z chęcią będę go więc używać w zamian za żele które wysuszały mi twarz.

Sprostowanie : Skontaktowałam się z Organique i zapytałam dlaczego w składzie nie ma glinki. Okazało się, że to pomyłka na etykiecie.

Skład jest następujący :

INCI: Aqua, Glycerin, Sodium Stearate, Propylene Glycol, Sorbitol, Sodium Laurate, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Lauryl Sulfate, Sodium Chloride, Ghassoul Clay, Parfum, Titanium Dioxide, Stearic Acid, Lauric Acid, Pentasodium Pentetate, Tetrasodium Etidronate, Caramel, CI 77268:1, Benzyl Salicylate, D-Limonene

I trzeba przyznać, że diametralnie różny od tego podanego na etykiecie. A więc jednak mamy glinkę :)

Przypominam także o rozdaniu na moim blogu.