Kupiłam kiedyś mydło Aleepo. Mydło Aleppo nie zachwyciło mnie ze względu na zapach. Działa dobrze, ale nie jestem w stanie znieść tego zapachu, zresztą mojemu mężowi też średnio się podoba.
Za to mydełko z glinką ghasooul pachnie bardzo ładnie. Świetnie się pieni, jest czarne ale widać w środku błyszczące drobinki. Mydło jest sprzedawane na wagę.
Skład: Glycerin, Aqua, Sodium Palmate, Sorbitol, Sodium Cocoate, Decyl Glucoside, Sodium Chloride, Palm Acid, Coconut Acid, Shea Butter, Pentasodium Pentetate, Tetrasodium Etidronate, Parfum, [+/-Cl16255, CL42080, Cl19140
Skład ? Hmm... gdzie ta glinka ? Maroccan Lava Clay, nie widzę jej w składzie. Następnym razem kupię po prostu glinkę ghasooul. Tak więc, nazwa jest myląca i to mi się nie podoba.
Sprostowanie : Skontaktowałam się z Organique i zapytałam dlaczego w składzie nie ma glinki. Okazało się, że to pomyłka na etykiecie.
Skład jest następujący :
INCI: Aqua, Glycerin, Sodium Stearate, Propylene Glycol, Sorbitol, Sodium Laurate, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Lauryl Sulfate, Sodium Chloride, Ghassoul Clay, Parfum, Titanium Dioxide, Stearic Acid, Lauric Acid, Pentasodium Pentetate, Tetrasodium Etidronate, Caramel, CI 77268:1, Benzyl Salicylate, D-Limonene
I trzeba przyznać, że diametralnie różny od tego podanego na etykiecie. A więc jednak mamy glinkę :)
Przypominam także o rozdaniu na moim blogu.
rzeczywiście - to takie małe oszustwo..
OdpowiedzUsuńnie znam tego produktu
pozdrawiam serdecznie
MArcelka Fashion
:)
nie widziałam tego mydełka wcześniej, ale mam aleppo i dla mnie jest w sam raz :) zapach mi nie przeszkadza, a działanie wynagradza wszystko.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A