Tym razem w pudełku są :
Szampon i odżywka (Scottish Fine Soaps ) seria Arboria lub Poetica - nie znam produktów tej firmy ale skład szamponu ( SLS) i opisy mocnego ciężkiego zapachu produktów odstraszają.
Lakier do paznokci Pierre Rene lub L'oreal- czerwony ( podobno są rozsyłane też lakiery w innych kolory : niebieskie, czarne, fioletowe) - nie maluje paznokci, a jak już to staram się by były jak najbardziej naturalne.
Krem lub serum Tołpy z serii Dermo Face Hydrativ - mam tłustą cerę i podejrzewam, że ten krem by się u mnie nie sprawdził (nawilżający ), miałam inny krem tołpy niby dobry, a nie mam z nim dobrych wspomnień. Patrząc na opinie kremu na wizażu .... nie fajny ten krem, nadaje się tylko do cery bardzo suchej.
oraz papilotki do muffinek ( oczywiście z logo firmy - jak dla mnie nie do użytku )
Podsumowując mamy cienie do powiek, krem nawilżający i lakier do paznokci ( pełne produkty ) oraz próbki szampon i odżywka.
Mnie pudełko nie zachwyca, zupełnie nie dla mnie.
Link do postu o rozdaniu, zachęcam do wzięcia udziału.
Link do postu o rozdaniu, zachęcam do wzięcia udziału.
Jakieś takie te glossyboxy marne ostatnio...
OdpowiedzUsuńDokładnie, dlatego wolę się pierwsze przekonać co jest w środku. Czasem podoba mi się coś z danego pudełka ( wtedy szukam próbek ) a czasem nie ma nic ciekawego - jak tym razem.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze dam im szansę ale skłaniam się do przerwania subskrypcji.
OdpowiedzUsuńDokładnie trudno nazwać to poznawaniem luksusowych marek.
OdpowiedzUsuń