Pierwszy z lakierów to jak określiło moje dziecko, wersja z posypką. Mamy posypkę czyli brokat, zdarza się też brokat w kształcie gwiazdek. Po nałożeniu nie ma tego brokatu za wiele. Nie rozkłada się on równomiernie. Szybko wysycha i o dziwo lakier nie śmierdzi tak mocno jak lakiery innych znanych mi firm. Oczywiście czuć charakterystyczny zapach lakieru ale w sumie dość lekko. Dla mnie to duża zaleta. Przyznam, że lakier mi się spodobał, po nałożeniu dwóch warstw nic złego się z nim nie działo. Jest dość trwały. Co do zmywania, schodzi łatwo ale brokat trzeba zdrapać bo zostaje. Spodobał mi się ten lakier.
Kupiłam jeszcze jeden lakier Etude House Ice-Cream Nails.
Drugi lakier w bliźniaczym opakowaniu jest już troszkę inny. Lodzik bez posypki jest tańszy i wydaje się być trochę gorszej jakości. W pierwszym momencie spodobał mi się bardziej bo lepiej krył, ale niestety po użyciu dwóch warstw łatwo robiły się w nim wgłębienia. Najlepiej więc zostać więc przy jednej warstwie.
Nie jest zły ale wizualnie bardziej spodobała mi się wersja z posypką ( o dziwo ). Kolor jest mniej intensywny niż na zdjęciach od producenta ( kupiłam blue berry ).
A tutaj trochę zdjęć od producenta lakierów byście mogły poznać pełną kolorystykę.
wersja z posypką |
i bez posypki |
Oj buteleczki sa przesłodkie! :D
OdpowiedzUsuńopakowanie smakowite :) kolor również :)
OdpowiedzUsuńCała kolekcja kosmetyków Sweet Recipe firmy Etude House wygląda przeuroczo.
OdpowiedzUsuńkolor ładnie a buteleczka jest genialna :D
OdpowiedzUsuńwidziałam je na zywo i mnie nie zachwyciły ;)
OdpowiedzUsuńMnie się spodobały (szczególnie dlatego ,ze nie śmierdzą tak strasznie ) a najbardziej spodobały się mojej córeczce :) Mam pytanie o krem do rąk ( tego ptaszka ) podobno nie za ładnie pachną te kremy ( ten podobno w sumie najlepiej ). Przymierzałam się kiedyś do zakupu napisz mi proszę jak pachnie.
OdpowiedzUsuńWyglądają bajecznie :)
OdpowiedzUsuń