niedziela, 31 marca 2013

Vichy Idealia - pierwsze wrażenia

Jak wiecie zdobyłam w Aptece próbki Vichy. Miałam dwie próbki kremu Idealia ( z mojego pudełka i z pudełka mojej mamy ). Idealia była w obu pudełkach w wersji do cery normalnej i mieszanej.

Moje spostrzeżenia: krem bardzo ładnie pachnie ( świeżo ), ma ładny lekko różowy kolor ( barwniki wiadomo, ale jest ładny ). Idealia jest wydajna te dwie próbki starczyły mi na tydzień, bardzo dobrze się wchłania, nie należy jednak przesadzać z ilością kremu, bo nie wchłonie się i zroluje. Krem pozostawia na twarzy lekką tłustawą warstewkę ( ja chwilę odczekiwałam nim nakładałam na niego np. krem bb ). Krem ładnie wyrównuje skórę ( mam troszkę małych wgłębień po trądziku i ładnie je maskuje ). Nie wywołał przez ten czas niespodzianek na mojej twarzy.

Z minusów krem trochę szczypie, jeśli np. mamy jakąś niespodziankę albo podrażnienie skóry ( np. przy katarze ). Wysoka cena. Nie ma filtra, przynajmniej nic o nim nie piszą ale CI 77891 - to w mikronizowanej (drobno zmielonej) formie substancja używana jako filtr przeciwsłoneczny (UVA i UVB) w kremach. Ale skoro nie jest napisane to albo jest tam użyty w innej formie ( a środek ten może mieć wiele zastosowań ) albo filtr jest słaby.



Skład kremu : Aqua, Glycerin, Dimethicone, Alcohol Denat, Pentaerythrityl Tetraethylhexanoate, Saccharomyces/Xylinum Black Tea Ferment, Myreth-3 Myristate, Isopropyl Palmitate, Pentylene Glycol, Cetyl Alcohol, Octyldodecanol, Synthetic Wax, PEG-100 Stearate, CI 17200, CI 15985, CI 77891, Stearyl Alcohol, Mica, Carbomer, Glyceryl Stearate, Dimethicone/Vinyl Dimethicone Crosspolymer, Dimethicone Crosspolymer, Methylmethacrylate Crosspolymer, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol, Adenosine, Tocopheryl Acetate, Caprylyl Glycol, Capryloyl Salicylic Acid, Fragance.

Najgorszy składnik z listy to PEG-100 Stearate. Mamy niestety silikony w składzie.

Podsumowując krem nie jest zły, nie zrobił mi żadnej krzywdy, ale czy pomógł ? W pierwszej chwili wyrównuje cerę ale efekt nie jest zbyt trwały. Krótko go używałam ale czy skusiłabym się na cały słoik. Gdyby kosztował 30-40 zł to pewnie tak, można by go popróbować ( pomimo niezachwycającego składu ). Ale za 100 zł wolę jednak kupić coś innego.


Przy okazji życzę Wesołych Świąt Wielkanocnych :)

2 komentarze:

  1. Ja właśnie zaczynam swoją przygodę z tym kremem

    OdpowiedzUsuń
  2. A jaka wersja ( typ skóry ) próbki czy cały krem. Jeśli cały słoiczek będę ciekawa opinii.

    OdpowiedzUsuń