środa, 21 sierpnia 2013

Orientana - Maska jedwabna algi i aloes na twarz

  W ramach zakończenia urlopu postanowiłam zrobić coś dla siebie i zrobiłam sobie maseczkę Orientany.



Maseczka ta podobnie jak maseczka pod oczy Orientany bardzo ładnie i delikatnie pachnie. Tkanina jest otoczona plastikową warstwą i jest mocno nasączona.



Mam jeden zarzut jeśli chodzi o pakowanie tej maseczki. Moja maseczka była w ten plastik po prostu zapakowana, a w środku zgięta na pół. Bardzo ciężko było mi rozdzielić zlepione ze sobą warstwy materiału. Spodziewałam się, że maseczka będzie nałożona na ten plastik. Tak zresztą napisane jest na stronie producenta. Najpewniej miałam przypadkiem źle zapakowaną.


Samą maseczkę trzymałam przez 30 minut. W maseczce można chodzić, ładnie przylega, jest na wpół przeźroczysta ( tak samo jak maseczka pod oczy ) dlatego nie wygląda się jak ofiara poparzenia.

Po ściągnięciu skóra na policzkach była delikatnie zaczerwieniona co przeszło po jakiś 10 minutach.
Skóra była wyraźnie ujędrniona i nawilżona.

Bardzo spodobała mi się ta maseczka. Na pewno jeszcze zamówię inne maseczki razem z maskami pod oczy z Orientany.

Maseczki z Orientany mogę z czystym sumieniem polecić.


6 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa, niepokoi mnie tylko to zaczerwienienie.

    OdpowiedzUsuń
  2. nie miałam jeszcze nic z tej firmy, a jestem jej ciekawa :)
    zapraszam też do mnie na rozdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie wypróbuję choć nie wiem co z tym zaczerwienieniem, mam problem z naczynkami. Może to mieć też związek. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mam problemu z naczynkami ( przynajmniej na twarzy ) możliwe, że podrażnił mi skórę aloes.

      Usuń
  4. Bardzo ciekawa, nie miałam jeszcze takiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawie brzmi. NIe próbowałam jeszcze, więc może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń