Szampon ten dostałam za 1 grosz przy okazji zakupów w Yves Rocher. Szampon niestety mnie nie zachwycił, ale przynajmniej nie wydałam na niego wiele.
Opakowanie łatwo się otwiera. Szampon pachnie cytrynowo ale niestety nie zbyt pięknie (przywodzi na myśl płyn do mycia naczyń). Zapach jest sztuczny. Szczęśliwie szybko się ulatnia.
Szampon dobrze się pieni i dobrze myje włosy. Nie ma się jednak co dziwić skoro zawiera Sodium Laureth Sulfate.
Cena 15 zł ( 300 ml )
Skład nie jest niestety dobry. Szampon zawiera Sodium Laureth Sulfate, PEG-7 Glyceryl Cocoate i Salicylic Acid.
Więcej nie wezmę go nawet za 1 gr. Skóra mojej głowy jest po nim przesuszona, pojawił mi się łupież ( a już nie pamiętam kiedy miałam ostatnio ). Mocniej też zaczęły wypadać mi włosy. Szampon nie dla mnie.
Ja go stosowałam i byłam nim zachwycona, a obecnie poluję na jego obniżkę. Moje włosy nabierały objętości i nie musiałam ich myć co drugi dzień. Skutków ubocznych nie zauważyłam.
OdpowiedzUsuńCiesze się, że u Ciebie się sprawdził. Jak widać czasem produkt różnie działa u różnych osób. Ja niestety nie jestem nim zachwycona i z ulga wyrzucam opakowanie.
UsuńFakt skład nie zachwyca zawsze można wziąć i komuś przekazać :)
OdpowiedzUsuńNieudane szampony można też użyć jako mydło do rąk. Tutaj przemęczyłam się do końca butelki prawie w 3/4 się poddałam.
Usuń